środa, 28 stycznia 2015

Bąbelinka.

Podsumowując dzień dzisiejszy, jak zwykle, pełen emocji.
Rano miałam sporo energii i motywacji, po południu niestety wzięły mnie w obroty nerwy (na szczęście w ciąży jest to do wybaczenia), a koniec dnia przedstawił się w taki oto sposób, iż w końcu dowiedzieliśmy się o płci naszego Dzidziusia. Już wiemy, że będzie to dziewczynka. Ja jestem wniebowzięta! Mąż, hm... wolałby chłopca, widać to po nim, jednak w głębi duszy na pewno się cieszy. Z resztą, nie ważne jakiej płci będzie dziecko, ważne aby było zdrowe i wychowywało się w przyjaznej atmosferze, w domu pełnym miłości. :)
I mam nadzieję, że uda nam się taki dom stworzyć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz